Czy mogę nie spłacać kredytu, jeżeli mam problemy płynnościowe ze względu na epidemię?
- 08-07-2020
- Firma w obliczu wyzwań
Tak, jeżeli jesteś konsumentem, który po dniu 13 marca 2020 r. utracił pracę lub inne główne źródło dochodu i zawarłeś umowę kredytową z bankiem przed tym dniem, a zakończenie okresu kredytowania w tym kredycie przypada po 13 września 2020 r. Wtedy bank po otrzymaniu wniosku takiego konsumenta automatycznie zawiesza spłatę kredytu na wnioskowany okres, nie dłuższy niż trzy miesiące. W tym czasie kredytobiorca jest obciążony jedynie ewentualnymi opłatami z tytułu ubezpieczeń powiązanych z kredytami, ale nie płaci żadnych odsetek czy innych opłat dotyczących samego kredytu. Jeżeli dany konsument ma kilka kredytów w danym banku, może wybrać który kredyt i na jaki okres (zawsze jednak nie dłużej niż trzy miesiące) zawiesza.
W innych przypadkach, nie. Umowy kredytowe nie przewidują automatycznego zawieszenia płatności, nawet w tak szczególnej sytuacji jak epidemia.
Dlatego inni kredytobiorca mający problemy z płynnością powinien przeanalizować swoją umowę kredytową i rozpocząć rozmowy z bankiem, aby uzgodnić np. zmiany terminów spłaty.
Przepisy antykryzysowe nie przewidują zawieszenia płatności na czas epidemii w innych przypadkach niż u konsumenta, który utracił główne źródło dochodu, jednak banki – zgodnie z zapowiedziami Związku Banków Polskich – wprowadziły uproszczone procedury wnioskowania o tzw. wakacje kredytowe, z których klienci masowo korzystają. Warunki takich zawierzeń są bardzo różne, gdyż zależą od oferty banku.
Jednocześnie zgodnie z ustawami należącymi do tzw. tarczy antykryzysowej banki mogą zmieniać warunki kredytu (np. przedłużyć dostępność finansowania lub przesunąć terminy spłat) w uzgodnieniu z kredytobiorcą będącym przedsiębiorcą, opierając się na swojej ocenie sytuacji kredytobiorcy dokonywanej w ostatnim kwartale 2019 r. lub pierwszym kwartale 2020 r., a nie na ocenie sytuacji aktualnej, zaburzonej już przez epidemię.
W skrajnej sytuacji, gdy bank i kredytobiorca nie mogą się porozumieć, można również rozważyć wystąpienie do sądu o zmianę umowy kredytowej, np. poprzez odroczenie lub zmniejszenie płatności. Takie rozwiązanie wymaga jednak spełnienia wielu warunków, jest niepewne (zależy od orzeczenia sądu) i będzie miało skutek dopiero po wydaniu przez sąd orzeczenia.
Szczegółowo omawiamy to zagadnienie tutaj, przy czym ten artykuł koncentruje się na przedsiębiorcach i nie uwzględnia ustawowej możliwości zawieszenia spłat przysługującej niektórym konsumentom na podstawie Tarczy 4.0.
Autorka: Patrycja Polasz